Przyszła niespodziewanie
Jak zima stulecia
Też cicho
I z szeptem na ustach
Skradła mi serce
Kryjąc przed światem
Pod białym całunem
I poszliśmy w dal
I bez przerwy padał śnieg
Dzwony do życia
Budził zimny wiatr
Za oknem stado wron
Cierpliwie czeka
Chcą pochwycić duszę
Czarne dzioby lśnią
Starczo wygięte drzewa
Zamiatają groby
Szukają drogi
Którędy pójdę
Łzy zastygają w zimne bukiety
Lodowe sople plotą wieńce
Idę, już idę
Poczekaj...
Gloriously unrelenting, the new black metal masterpiece from Moray uses slashing riffs and searing vocals to tell an unsettling story. Bandcamp New & Notable Aug 5, 2023